Pomoc dla Kinszasy


Kinszasa to afrykańskie miasto w Demokratycznej Republice Konga. Liczy około 13 mln mieszkańców.

Większość zabudowy miasta, poza centrum, stanowią bardzo liczne ubogie dzielnice, gdzie o pracę jest bardzo trudno. Wynagrodzenie za pracę rzadko przekracza 2$ na dzień.

Większość ludzi mieszka tam w skrajnie trudnych warunkach.

W tym świecie zapomnianym przez kraje rozwinięte ludzie często przez wiele dni nic nie jedzą. Mogą co najwyżej pić wodę o wątpliwej jakości. Często kończy się to śmiercią głodową.

W miejscu tym, działa młody (36 l.) człowiek, który sam jest niepełnosprawny, ale który pomimo swej przypadłości stara się ze wszystkich sił pomagać najbardziej potrzebującym.

Szczególną opieką otacza osoby starsze, niepełnosprawne oraz dzieci. Sam nie posiada niczego, poza przeciekającym pomieszczeniem nazywanym jego domem, który zamieszkuje wraz ze swoją 75 letnią matką (ojciec nie żyje).

Tą osobą jest Jeremie Mafuta Mingi, który swą ciężką pracą i ogromną determinacją stara się stworzyć namiastkę normalności dla sierot zamieszkujących różne dzielnice Kinszasy. Cały czas organizuje dla nich pomoc w formie dożywiania, zbiórce ubrań, elementarnego wyposażenia do szkoły czy też szukaniu darczyńców na zakup niezbędnych pomocy ortopedycznych dla osób niepełnosprawnych (wózki inwalidzkie, kule, itp.)

Jeremie utworzył również „Fundację Jeremie Mafuta Mingi”, dzięki której udało mu się pozyskać pomoc od polskiej „Fundacji Pomoc Afryce”, która wsparła inicjatywę wyposażenia świetlicy w krzesełka oraz dożywianie dzieci.

Marzeniem Jeremie jest wybudowanie sierocińca dla swoich podopiecznych. Jednakże nie może tego uczynić dopóki nie będzie dysponował ziemią, którą musi kupić za blisko 17 000$. Po obecnym kursie tj. około 65 tyś zł.

Efekty działania Jeremie Mafuta Mingi możecie zobaczyć na Jego profilu Facebook, gdzie umieszczane są zarówno zdjęcia jak i filmy.

Jako chrześcijanin nie mogę przejść obok tego problemu bez działania. Pamiętając słowa Jezusa:

Gdy Syn Człowieczy przyjdzie w swej chwale i wszyscy aniołowie z Nim, wtedy zasiądzie na swoim tronie pełnym chwały.

I zgromadzą się przed Nim wszystkie narody, a On oddzieli jednych [ludzi] od drugich, jak pasterz oddziela owce od kozłów.

Owce postawi po prawej, a kozły po swojej lewej stronie.

Wtedy odezwie się Król do tych po prawej stronie: "Pójdźcie, błogosławieni Ojca mojego, weźcie w posiadanie królestwo, przygotowane wam od założenia świata!

Bo byłem głodny, a daliście Mi jeść; byłem spragniony, a daliście Mi pić; byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie; byłem nagi, a przyodzialiście Mnie; byłem chory, a odwiedziliście Mnie; byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie".

Wówczas zapytają sprawiedliwi: "Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym i nakarmiliśmy Ciebie? spragnionym i daliśmy Ci pić? Kiedy widzieliśmy Cię przybyszem i przyjęliśmy Cię? lub nagim i przyodzialiśmy Cię? Kiedy widzieliśmy Cię chorym lub w więzieniu i przyszliśmy do Ciebie?"

A Król im odpowie: "Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili".

Wtedy odezwie się i do tych po lewej stronie: "Idźcie precz ode Mnie, przeklęci, w ogień wieczny, przygotowany diabłu i jego aniołom!

Bo byłem głodny, a nie daliście Mi jeść; byłem spragniony, a nie daliście Mi pić; byłem przybyszem, a nie przyjęliście Mnie; byłem nagi, a nie przyodzialiście Mnie; byłem chory i w więzieniu, a nie odwiedziliście Mnie."

Wówczas zapytają i ci: "Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym albo spragnionym, albo przybyszem, albo nagim, kiedy chorym albo w więzieniu, a nie usłużyliśmy Tobie?"

Wtedy odpowie im: "Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, czego nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, tegoście i Mnie nie uczynili".

I pójdą ci na mękę wieczną, sprawiedliwi zaś do życia wiecznego.

(Mt. 25, 31-46)

Postanowiłem nie być biernym i nie stać się widzem. Postanowiłem, że w miarę możliwości podejmę działania, które wierzę, że znacząco wpłyną na jakość życia nie tylko sierot w Kinszasie, ale i osób starszych i niepełnosprawnych.

Dlatego zwracam się do Ciebie Przyjacielu o wsparcie mojej zbiórki najhojniej jak potrafisz. Liczę na Ciebie nie ja lecz ci, którzy nie mają nic poza nadzieją, że zechcesz okazać swoje czułe serce.

Z góry DZIĘKUJĘ za okazaną pomoc, a tym samym za Miłość okazaną drugiemu człowiekowi.